Z NOTATNIKA MYSZY – NIEWYSPANA WIOSNA
Dzień tak długi,
Czy noc tak krótka?
Maj nad norką mysią
Przystanął
– Wstawaj myszko
-Wyśniło się wszystko
Co się zdarzyć ,
Wśród snów Twoich,
Miało
Myszka oczka
Przeciera łapką
– To okropne
– Znów niewyspana
– Czas tej nocy
Płynie tak szybko
– Jakże blisko od zmierzchu
Do rana
Wstaje myszka
I ciągle ziewa
Na tą zieleń,
Na nowe kwiaty,
Na te barwy,
Na ptasie kwilenie,
Na majowo-wiosenne
Klimaty
Może kret
Poprawi jej humor
Tą wiązanką
– Dość przypadkową,
Pierwszych kwiatów
I kwiatów zapachów,
Które kwitną
Tak kolorowo
Wstaje myszka
– Już rozbudzona,
Trochę trzeszczy
W zaprawie porannej
– Kret się zjawił,
Lecz wciąż wpół słowa
– Muszę zagrać
Przed kretem
Pannę
Z NOTATNIKA MYSZY – KOSZYCZEK
Mysz szykuje dziś koszyczek
Wielkanocny
– Ten, na święta,
Wkłada garstkę mysich życzeń
Oraz wszystko
Co pamięta
Garstkę ziaren
W złotych kłosach,
Piórka barwne
Z ptasich harców,
Wiatru powiew
W mysich włosach,
I pisankę malowankę,
Wykonaną jeszcze w marcu
Przystroiła mysi koszyk
Bukiecikiem pierwszych kwiatów,
Aby troszkę wiosny poczuć
I dodała ?
– Ciutkę strachów,
Bo to przecież tuż za lasem
Dni nadeszły
Niespokojne,
Chociaż święta,
Chociaż wiosna,
To prócz ptaków
Słychać
Wojnę
Mysz szykuje dzisiaj koszyk
– Trochę inny ten koszyczek,
Prócz wszystkiego
Co niezbędne
Jest w nim lista
Mysich życzeń
Aby wiosna była piękna,
Aby czas nasz był łaskawy,
Oby zrzucić grozy pęta,
By powrócił czas zabawy,
By ukoić łzy po stracie,
Odbudować
Co zniszczone,
Zapamiętać
I wykrzyczeć
– Przemoc, wojna,
Zabronione
PUNKT ZACZEPIENIA
Nagle tracisz punkt zaczepienia
– Swoje miejsce
Gdzieś, tu na ziemi
– Wszystko było,
Tylko już było
– Nieruchomi,
My nagle niemi
Obracamy palców dotykiem
Fotografię
– Migawkę z życia,
Ślad,
Wspomnienie
Tego co było
Jeszcze wczoraj
– Minęła chwila
Nie ma schodów
I drzwi do domu,
Nie ma śmiechu,
Słów
– Do widzenia,
Nie ma w kuchni
Garnków zapachu,
Oprócz głodu,
Oprócz pragnienia,
Nie ma drzemki
Po dniu kolejnym,
Nie ma snu
I łóżka
I krzesła,
Nie ma psów
Kotów,
Kanarków,
Nie ma nic
Z czym kojarzy się
Przeszłość
Jest noc czarna
– Groźna
I straszna,
Jest płacz,
Ból,
Jest huk bomb
I dźwięk syren,
Jest gdzieś dalej
– Spojrzenie narodów
A tu blisko
Świadomość
– Ja
Byłem!
ŻARTY
Przyszedł kret wczesnym rankiem
Do myszki
– Moja miła, czy dobrze widzę,
Jesteś dzisiaj tak jakby inna,
Na twych plecach
Włosy jak rydze
Myszka wzięła lusterko do łapki,
Przed tym dużym się kręci,
Wygina,
– Pragnie dostrzec ,
Nie może postrzec
Aż ze strachu trudno
Wytrzymać
Kret się śmieje
– Brzuch mu się trzęsie,
Myszko moja to prima aprilis,
Żart po prostu
– Niech sobie będzie
– Patrz i słuchaj
A dziś się pomylisz
– Tak!
Szepnęła myszka do kreta
– Twarz spłoniona i oddech zbyt szybki,
Kto to krecie
Wierny kobiecie
Z tym zapachem na bucie
– Na zbytki?
Kret się cofnął,
Stanął przed progiem
– But ogląda
Raz jeden,
Raz drugi,
Myszka na to
– Prima aprilis,
Żart, więc dzisiaj
Też się pomylisz
-Takie nasze
Wzajemne
Usługi
KWIETNIOWE ŻARTY
Przysiadł kwiecień
– Ot tak, pod oknem,
Puszcza oczko
Pół żartem
Pół serio,
Muszę znaleźć połówkę,
Bo jakże
Tak samotnie
Przebywać
Sam ze mną
Tak naprawdę
Chyba znalazłem
Wśród wyborów
– Wiosna
Lub zima?
Jedna lśniąca
Blaskiem diamentów,
Druga barwna,
Że trudno wytrzymać
Wszyscy mówią
– Ty przestań żartować ,
Marzy ci się
Prima aprilis,
A ja szepczę natchnieniu
– Sam prowadź
A na pewno się nie pomylisz
Przecież teraz
Nadchodzi pora,
Gdy się łączą
Wszyscy w krąg
W pary
– Ja też muszę
– Sprzedałem duszę,
By nie zostać na aucie
Tym starym
Z kwietnia żartów
I jego rozterek
Powstał pierwszy
– Złocisty forsycją,
Przysypanym białą
Kołderką,
Żart
– Czy może też
Rzeczywistość