Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Świadomość

 

ŚWIADOMOŚĆ

 

Czy jesteś świadomy

Istnienia

– Tego swego

Żyjemy chwilą,

Jest też przeszłość

I są marzenia,

By coś stało się,

By coś się zdarzyło

 

Czy jesteś świadomy

Świata

– Tego swego tu

I teraz,

Tej zieleni

Na wstępie lata,

Pomidorów czerwonych

Na krzakach,

Wszystkich plonów,

Choć jeszcze ich

Nie ma

 

Czy jesteś świadomy

Czasu

– Spójrz

Poprószył siwizną skronie,

Zmarszczył,

Nieco do ziemi przychylił,

Ujął w swoje

Twe obie

Dłonie

 

Powiedz

– Proszę,

Czy jesteś świadomy

– Te obrazy,

Ten świat wokoło,

Feeria barw,

Zapachów,

Smaków,

Dotyk kształtów

– Zamknięte w słowo

 

Kosmologia

 

KOSMOLOGIA

 

Nasze niebo gwiazd

Żarłocznych,

Połykają przestrzeń

– Tą, między nami,

Czas w tym wszystkim

Jest niewidoczny,

Chociaż mierzy

Przestrzeni aksamit

 

Zagubieni na ścieżkach

Nauki

Odmierzamy prawdy

Równaniem

– Jeszcze gdzieś tam jest

Jeszcze nieznane,

Tak zachłannie

Oczekiwane

 

Nasze niebo,

Niebo gwiaździste

– Gorejące,

Nie znamy

Celu,

Po omacku szukamy

Kształtów

– Potomkowie

Snów argonautów,

Zagubieni wśród dróżek

– Tak wielu

 

Z notatnika myszy – czerwiec

 

Z NOTATNIKA MYSZY – CZERWIEC

 

Mysz przed norką

Swoje wdzięki

Pręży przed zwierzątek

Gronem,

Jest wreszcie słońce

– Trzeba wierzyć,

Że nie odwróci się ogonem

 

Słońce przed norką

– Nowy kostium

Wsunęłam dzisiaj

Na futerko,

Trzeba się zwrócić

W słońca stronę,

Choćby na chwilę

– Tę, niewielką

 

Myszka przed norką,

Woń akacji

– Dość wcześnie kwitły

W mysim roku,

Zapowiadają czas wakacji

Zaklinam w myślach

– Oby spokój

 

Myszka przed norką

– Wkoło czerwiec,

Myśli o grillu,

Wielką fetę

Pragnie starannie zaplanować

– Mając nadzieję,

Wspólnie

Z kretem

 

Wróżbici

 

WRÓŻBICI

 

Czerwcowo,

Chmurnie,

Bujna zieleń

– Takie tam sobie

Popołudnie,

Słońce wysoko,

Słońce grzeje,

Rozleniwienie

– Tak, aż cudnie

 

Czerwcowo

– Dotrwaliśmy czerwca,

Choć w cieniu

Tyle przepowiedni,

Jesteśmy w czerwcu,

Istniejemy

Nie patrząc,

Że gdzieś

Coś się piekli

 

Mędrcy,

Wróżbici,

Wizjonerzy,

Już pochowali nasze czasy

Pod wody falą,

Pod trzęsieniem ziemi,

Bo trwania im

Za mało

– I my za długo

Istniejemy

 

Ja sobie siedzę

Na leżaku,

Twarz swą kieruję

W stronę słońca

– Gdzieś na granicy

Nutki strachu

I niepewności

Względem

Końca

 

Z notatnika myszy – jeszcze jeden maj

 

Z NOTATNIKA MYSZY – JESZCZE JEDEN MAJ

Za oknami

Same zapachy

– Dzikie róże,

Jaśminy białe

– Myszka duma

– Tak samo w górze

Jak tu u mnie

Przy norce małej

 

Myszka marzy

– Dni takie długie,

Jeszcze chwilka

Zakwitną akacje,

Są przede mną

Spacery z kretem

I być może

Z kretem wakacje

 

Myszka duma

– Maj znowu stanął,

Brzęczy pszczelim

Codziennym znojem,

Maj pachnący,

Maj dobrze znany,

Z tym gdzieś wewnątrz

Snów niepokojem

 

Z tym gdzieś wewnątrz

Emocji cieniem

– Maj nam sprzyja

W marzeniach mysich

– Nawe gdyby

Te, niepokoje

Skryły szczelnie,

Że mysz kaprysi

 

Wróżka zębuszka

 

WRÓŻKA ZĘBUSZKA

 

Czy istnieją wróżki na świecie?

– Takie z różdżką

Spełniania życzeń,

Te z uśmiechem

Miłym

Na twarzy,

Z ważną rolą,

Która się marzy

Marzycielom

– Takimi jak wiecie

 

Czy istnieją

Wizyty miłe?

– Tylko gesty

Bez słów,

Tylko myśli

– Czemu późno

Tutaj trafiłem,

Nazbyt późno

Tu trafiliśmy

 

Powiem jedno,

Choć nikt nie uwierzy,

Że wizyta ta

Może być miłą

U dentystki

Wróżki zębuszki

– I to właśnie

Dziś się

Zdarzyło

 

Kwiatowy Księżyc

 

KWIATOWY  KSIĘŻYC

 

Księżyc wytoczył się

Znad dachu

– Jak zwykle krągły,

Znów srebrzysty

Majowy Księżyc

– Ten od kwiatów,

Czaruje,

Mąci

Nasze zmysły

 

Księżyc

– Tak dobrze znam Księżyce,

Te wszystkie moje

– Tuż za oknem

Zmienne,

Wspaniałe

Tak jak życie,

Radosne,

Smutne

I samotne

 

Samotny księżyc,

Księżyc niemy,

Jak mędrzec

Często zadumany

Patrzy ciekawie,

Pragnie przeżyć

Przygodę

Choćby i z kotami

 

A koty

– Koty też ciekawe,

Siedzą z ogonem podwiniętym,

Wlepiają  w Księżyc

Kocie oczy

– Pewnie

Tak samo

Zakochane,

Bo jak nie kochać

Gdy tak piękny

 

Z notatnika myszy – bzowa matura

 

Z NOTATNIKA MYSZY – BZOWA MATURA

 

Mysz dziś wstała

Dość wcześnie rano

Niewyspana

I obolała,

W snach

– O zgrozo,

Znów się zmagała

Z tą maturą

– Kiedyś tam zdana

 

Na wspomnienie

Włoski się jeżą

– Dni nauki

Myśli rozterki

– Kto nie przeżył

Ten nie uwierzy

W stres,

Wysiłek,

W tańczące cyferki

 

Mysz przysiadła

Na ławki skraju

I ucisza własne emocje

– To minęło,

Choć pozostało

We wspomnieniach

– Jak cienie mroczne

 

Mysz przysiadła

Nad kawy szklanką,

Myśli sobie

– Co sny przywołało

– Czyżby maj

Z zielenią i bzami?

– Chyba tak,

Bo bzem zapachniało

 

Bzy majowe

 

BZY  MAJOWE

 

Bzy rozkwitły

– Z nimi kasztany,

Nad fioletem

Biel kandelabrów,

Maj się zjawił

Ze swymi snami

– Wszystko wprawił

W majowy nastrój

 

Maj nadpłynął

– Jeszcze kaprysi,

Grzeje,

Mrozi,

Na zmianę z deszczem,

Wróble

W krzewach zielonych chroni

I usypia

Liści szelestem

 

Maj nadpłynął

Z chmurami

– Górą,

Złotym błyskiem,

Nieba granatem

– Czuwa teraz

Ponad maturą

– Zdać ją musi,

By stać się

Latem

 

Kurek na dachu

 

KUREK NA DACHU

 

Upiłem się warg Twych dotykiem

– Ich smak uderzał do głowy

Jak wino pachnące latem,

Jak plon jego

– Sen malinowy

 

Zasnąłem na chwilkę

Na jawie

– Czy tylko marzenia

To senne?

– Wspomnienie,

W sen zapatrzenie,

Porwały mnie

Zmysłów rozpędem

 

Maluję ten obraz

Nad ranem

– Szkic pełen słońca zapachu

– Kochałem,

Pragnąłem,

Istniałem

Jak kurek blaszany

Na dachu