Ktoś odchodzi… – Tam
30 czerwca, 2012
KTOŚ ODCHODZI…- TAM
Słońce
– Złocistości moje
Na te wszystkie chwile
I chwilki,
Na wielości dni,
Niepokoje
I na dźwięki co nagle zamilkły
Jest rachunek słów,
Uśmiechów,
Jest nadzieja
– Ten błękit bezkresny,
Wiatr,
Co często jak ślepiec wieje
I pragnienie w orzeszku zamknięte
Słońce
– Czasem ostatnim blaskiem
Wita zmierzch
– Nim odejdzie
Wciąż świeci,
Sczerwieniałe płomykiem
– Nim zaśnie
Jeszcze jest
– Iskierką w pamięci…