Z notatnika myszy – koronawirus
Z NOTATNIKA MYSZY – KORONAWIRUS
Siedzi myszka
W głębi swej norki,
Drży futerko
W tłumionym strachu
– Niewidoczne w powietrzu
Stworki
– Może jakiś siedzi na dachu?
Siedzi myszka
I śledzi w ciszy
Groźne wieści
Z pola i lasu
– Lis już chory,
Borsuk zaniemógł,
Zakazano wszelkich hałasów,
Wszelkich wypraw,
Wszelkich rozrywek
– Jakże smutne staje się życie
Pod rygorem
– Albo posłuchasz
Albo…
Brr – nie chciałabym zostać w niebycie
A zaczęło się tak niewinnie
– Ktoś zakasłał,
Ktoś znalazł się blisko,
Porozsiewał,
Gdy głośno ziewał,
Niewidoczne drobinki
Inne
Niż te znane
Każdego roku,
Te kończące się zwykłym katarem,
Ktoś je ubrał – kaprysem w koronę,
Teraz szepcze
– Ja nie wiedziałem
Siedzi myszka w norce
I wzdycha
– Los raz jeszcze gra z nami w karty,
Mam nadzieję,
Że nie znaczone,
Bo jeżeli
To już nie żarty