Bezsenność
28 września, 2019
BEZSENNOŚĆ
Spaceruje brzeżkiem regału
Dzień miniony,
Minione godziny
– Jak tu zasnąć,
Gdy kusi wrzasnąć,
Bo udaje,
Że jest niewinny
– A te wszystkie
Nagłe sprawy
Niecierpiące chwili zwłoki,
Braki w sklepie,
Na przystankach
Znikające autobusy,
Mecz przegrany,
Że o rany,
W wiadomościach
Same newsy
– Właśnie te
Nie bardzo chciane…
– On niewinny
– O mój Boże,
Tę odpowiedź
W bajki włożę
Tak więc nie śpię
– Czerń w pokoju,
Mroku
Wytrzeszczone oczy,
Zegar tyka,
Kapie w kranie
Wkoło
Jakieś trzaski,
Piski,
Księżyc srebrzy się za szybą
Budzi cienie na mej ścianie
– A Ja,
Nie śpię,
Z bezsenności
Znowu
Szału jestem bliski
O tej nocy
To już wszystko
– Tak wygląda
Proszę pana,
Jak upiorne
Uroczysko,
Noc kolejna
Nieprzespana