Lustra
6 stycznia, 2018
LUSTRA
Błądzimy
Pośród luster
– Szklane korytarze,
Wśród odbić
Powielonych
Po tysiące razy
– To przecież wszystko
Nasze
A jednak nieznane,
Raz jeszcze odkrywamy
Jakże bliskie twarze
Błądzimy
– Tyle wspomnień,
Jak echo wśród lasów,
Pnie sosen wybujałych
Ze złocistą korą,
Żywica w ostrym słońcu
Płacze snów kroplami
– Zbieramy je
W swe dłonie
– Jeśli nam pozwolą
Błądzimy
Zagubieni
Po ścieżynkach,
Ścieżkach
– W palcach swoich
Trzymamy delikatnie
Losy
Swoje własne
I wszystkich,
Których pamięć
Mieszka
Gdzieś
Gdzie inną metodą
Znaleźć jej
Nie sposób