Klik klak
16 grudnia, 2016
KLIK KLAK
Jest grudzień,
Więc skąd ten lata powiew
W snach naszych,
W sennych obrazach
– Jakieś maki i trawy,
Włosów mgiełka na twarzy
– Figle płata nam
Wyobraźnia
Grudzień
Mroźny
– Tuż, tuż za oknem
Mrok wraz z grudniem
Zapełnia przestrzeń
– Wbrew grudniowi
Pomarzyć mogę,
Powspominać
– Choćby troszeczkę
Jak na razie
Wciąż jeszcze możemy,
Jeszcze nie ma
Zakazów odgórnych,
Więc marzymy,
Śnimy,
Pragniemy,
Urzeczeni wspomnieniem
– Tak cudnym