Podnosimy wysoko czoło
24 listopada, 2016
PODNOSIMY WYSOKO CZOŁO
Podnosimy wysoko czoło
– Cóż innego nam pozostaje,
Kiedy lata nie takie gładkie
– Rozciągnięte
I poszarpane
Czas nasz płynie,
Zwolna przemija
– Jego wzloty
I jego upadki,
Tylko nadal płonie nadzieją
– Nawet wtedy,
Gdy czasu ostatki
Zastygamy
Na małą chwilę
W zamyślenia
Porannej zadumie,
W rozliczeniach
Kredytu marzenia
– Jego salda
– Czy coś rozumiem?
Podnosimy wysoko czoło
– Tak na przekór
Zapisom losu,
Niedosłysząc
I niedowidząc
– Pełni wewnątrz
Przeszłości głosów