Z  NOTATNIKA  MYSZY  – ZADUMA

Mysz przysiadła

I w zamyśleniu

Łapką trąca

Pszeniczne kłosy

– Jak to jest,

Gdy tak pragnę wierzyć

A tu wszędzie

Zwątpienia głosy,

Kret powiedział

„Wybacz kochanie,

Że nie mogę się z Toba spotkać,

Ale widzisz

Dzisiaj spotkanie

Z leśna kuną

W sprawie…

Wychodka

– Jakże ważne

– Czas się rozsypał

Więc na razie

Jestem zajęty”

Jak tu wierzyć

– Wiem doskonale,

Że kret wplatał się

W lasu zakręty,

Błądzi sobie

Pośród pagórków,

Pośród kopców

Kreciego losu

A ja sama

– Choć myszka,

Dama

– Jak tu znaleźć na kreta sposób

Siedzi myszka

I łapką trąca

Kłos pszeniczny

– Przestaje wierzyć,

Że kret może

Jak nowe zboże

Los

– Ten mysi,

Nagle odmienić