Kot i Księżyc
22 kwietnia, 2016
KOT I KSIĘŻYC
Księżyc ruszył
W nocną wędrówkę
– Między dachy,
Pomiędzy kominy
– Srebrzy cienie,
Zagląda w okna
– Łatwowierny
I troszkę naiwny
Wierzy
Wiarą swą księżycową
W każdy kształt
Napotkany po drodze,
Ale ten zaistniały dla niego
– Zapisany
Srebrzystym słowem
Czasem śmieje się,
Czasem płacze
Nad po drodze spotkanym losem
– Tylko patrzy,
Milczy
I błyszczy
Księżycowym
Srebrzystym okiem
Gdy nadchodzi lekkie zmęczenie
Szuka sobie cichej przystani
– Siada w kątku
Na dachu początku,
Otoczony wiernymi
Kotami
Kot i Księżyc
– Blisko
Przy sobie,
Zastygają na nocnej scenie
– Wpół objęci,
Sobą przejęci,
Otoczeni srebrzystym mruczeniem