Sny moje
29 grudnia, 2015
SNY MOJE
Czasami
Nie wiemy gdzie jest kierunek,
Jaką ścieżkę wybrać
– Z tak wielu,
Jest zaduma
I dziwny frasunek
Nad znaczeniem słów
– Przyjacielu
Tyle twarzy nam towarzyszy
– Jakże dziwna
Twarzy galeria,
Słowa,
Słowa,
Ze słów budowa
– Naszych gestów
I słów
Galanteria
Zdejmujemy z głów
Kapelusze,
Zamiatamy
Ich piórem
Ziemię
– Witaj
– Jesteś,
Chociaż nie muszę
Wywołuję
To twoje zdumienie
Marsz przez wieki,
Przez lustra historii
– Tyle zdarzeń
I wrażeń
Za nami
– Niepoprawny marzyciel,
Zapomniany prze życie
– Karmię wszystkich
Swoimi snami