Tak blisko – tak daleko
23 listopada, 2015
TAK BLISKO – TAK DALEKO
Deszcz ze śniegiem
– Śniego padanie,
Gwiazdki srebrne
Na rzęsach,
Na wargach
– Dłonie Twoje
Wciąż pachną jabłkami
– Nawet wtedy,
Gdy szarość zapadła
Wokół drzewa
Rzeźbiarsko bezlistne
– Twoja twarz
W kołnierzu przepastnym
– Pragniesz ciepła,
Ten gest
– Zamaszyście,
Resztki ciepła
Pogrążył
– Gdzieś na dnie
Późny spacer
Listopadowy
– Tuż za progiem
Wiruje grudniem
– Tylko dotyk
Zamiast rozmowy
– Tak znajomy,
Szepczemy
– Jest cudnie
Późna pora
A Ty spłoszona
– Wzrok zaklęty
Czarem alejek,
W płaszcz
I słowa tych strof
Otulona
Zielonością
Znowu się śmiejesz