Księżyc październikowy
2 października, 2015
KSIĘŻYC PAŹDZIERNIKOWY
Księżyc nad dachem
W płaszczu mgieł
– Chyba zbyt zimny dziś poranek,
Chyba zbyt wczesny
– Spać się chce
I stąd zapewne
Mgielno zwiewne
– To, księżycowe
Ranne grzanie
Ta sama dróżka,
Kształty drzew,
Kroki na mostku
Ponad rzeczką
– Kaczki śpią jeszcze
– Pochrapują,
Główki ukryły pod skrzydłami,
Śnią sobie jeszcze
– Niechaj śnią
Oczarowane
Swymi snami
Zwykły poranek
– Jeden z wielu,
Dni pogubiły się
W kolejce
Do furtki w płocie
Szczytnych celów
– Zostało ze mną
Tylko serce,
Tylko miarowe serca bicie,
Kroki
I kroczki
Na mej dróżce
– Wzdycham czasami
– Ech Ty życie
Październikowo-złote
– Krótkie