Liczebniki
LICZEBNIKI
Raz, dwa, trzy …
– Dźwięk przypisany
Mnogości bytów,
Istnień,
Rzeczy,
Zdarzeń
– Tego wszystkiego
Co następuje po sobie,
Co powiela swoją formę,
Pragnie zaistnieć zwielokrotnieniem
Wymiernym
Przez dźwięk ,
Przez zapis dźwięku,
Jego przywołanie
I powtarzanie
– Zawsze taki sam
Gdy staje się
Liczbą
Teraz tylko zmrok
Krótkiej letniej nocy,
Cienie w pokoju
Przyczajone,
Wtopione w szarość
Jednakową dookoła
– Noc otwartych nagle oczu
– Niewiadomo dla czego
Właśnie teraz
– Może to dźwięk zbyt nagły,
Może tykanie zegara,
Albo pragnienie ust spieczonych,
Albo …
Jeszcze jedno z wielu albo
Teraz tylko zmrok
– Myśli przebudzone zaczęły swój taniec
Jedna, druga, trzecia …
– Liczebniki,
dźwięki szeptane bezgłośnie
– Porządkujemy
Myśli,
Minuty,
Wspomnienia
I
Te mityczne
– Skaczące przez płotek na łączce
Aż do znudzenia,
Aż do zaśnięcia,
Hmm…,
Barany?