Troska
19 kwietnia, 2015
TROSKA
Kwiaty milczą
Ciszą poranną
– Jakże skrzętnie tulą swe płatki
– W płatkach zapach,
Sen o rabatach,
W których swoje zgubiły barwy
Grządki,
Linie,
Piony,
Poziomy,
Ślady stóp ogrodnika
Wśród grządek,
Jego troska
– Ludzka
Czy boska
I cel jeden
– Zachować porządek
Gdzieś rozmywa się
Kwiatów istnienie
Pośród chwil
– Tych do chwil podobnych
Jak dwie krople wody
Do siebie,
Jak złudzenie
I miraż zwodny
Kwiaty milczą barwnie
Porannie
Na nich rosy kolejne cząstki,
Takie zwykłe
– Niezwykłe,
Istnienia
– W tym ogrodzie
Codziennej
Troski