MOŻE TYLKO…
Może tylko tych parę kwiatów w wazonie,
Może godzina na tarczy zegara
Uczepiona zachłannie wskazówki,
Zatrzymana chwilą,
Spojrzeniem,
Myślą powracającą jak mucha uporczywa
Może tylko ten talerzyk pusty
I szklanka ze śladami warg,
Z obrysem herbacianym ,
Ze słowem brzęczącym jak moneta,
Gdy niecierpliwie czekamy na wynik
– Orzeł,
Czy reszka?
Może tylko ta zima bez mrozu,
Bez białej otoczki dni,
Gdy oddech tak blisko oddechu
I nie ma pomiędzy nimi
Parującego
– Jestem
Może…
– Tyle informacji
Błachych
I ważnych,
Wesołych
I smutnych
– Powtarzanych aż do znudzenia
Po raz pierwszy,
By stały się,
By miały się stać
– Układamy je troskliwie,
Owijamy w sny i wspomnienia,
Powtarzamy do siebie
Pytając
– Wierzysz?
A potem tylko ciche
– W ciszy,
Nasze razem
Może tylko…