W  POGONI  ZA  PŁOMIENIEM

W pogoni za płomieniem

– To ledwo zarzewie

Ognia

– Jeszcze nie płonie,

Jeszcze tylko iskrą

– Słowa,

Ślady,

Tęsknoty,

Bezkresne przestrzenie

– Czuję ogień

– Powoli

Ogarnia to wszystko

Co jest wkoło

Obrazem,

Odczuciem,

Pragnieniem

A może tylko zwykłą

Kolejną historią,

Rachunkiem,

Geometrią,

Kompletną całością

I nie wiem

Czy potrafię

Cokolwiek

Z niej odjąć

W pogoni za płomieniem

– Czyżby błędny ognik,

Złuda,

Kaprys,

I losu kolejne zdumienie

– Może zakręt,

Zaułek

Tej naszej historii,

Gdzie płomień już zaistniał

– Za nim

Wypalenie