Skrzaty – Mikołaj
6 grudnia, 2014
SKRZATY – MIKOŁAJ
Zadumane dziś oczy Skrzata
Piąstką podparł swą skrzacią brodę
Myśli krążą
– Gdzieś wokół lata,
Śledzą dni
Karkołomną drogę
Płyną myśli wieczornym niebem,
Wschodem słońca,
Srebrnym Księżycem
– Między Tobą
– O Tobie
– Dla Ciebie,
Takim Skrzacim,
Codziennym życiem
Siedzi skrzat zadumany
Pod lampą
– Przed nim płaszcz
I czapka czerwona,
Usta szepczą
– Tak dobrze znam to
– Tylko chwila
I okryć ramiona
Zanurzony w gorącej czerwieni,
Z workiem pełnym
– To przecież prezenty,
Skrzat zaledwie
A przecież Mikołaj
– Tak codzienny,
Nie żaden
Święty.