Metro – tłok
10 października, 2014
METRO – TŁOK
Prędzej,
Więcej,
Mocniej
– Upychamy istnienia
W danej im przestrzeni
Przestrzeń błyszczy szkłem,
Farbą,
Nowością,
Przestrzeń pachnie mieszanką
Pośpiechu,
Potu,
Dobrze dobranych perfum
I źle dobranych perfum,
Przestrzeń pęcznieje głosami,
Śmiechem,
Klikaniem klawiszy smartfonów,
Uprzejmością
I nieuprzejmością uwag,
Przestrzeń jest rozrywana
Na chwilki,
Na zatrzymania ruchu,
Na kolejne porcje
Wymiany
Nóg,
Rąk,
Teczek,
Plecaków i torebek
– Od stacji do stacji,
Pomiędzy świstem
Otwieranych
I zamykanych drzwi
– Po wielokroć
Czasem tylko błąka się pytanie
Żartobliwe
– „Ile Aniołów
Możemy zmieścić
Na czubku szpilki”