Skarbonka
26 czerwca, 2014
SKARBONKA
Stoi przede mną
Świnka skarbonka
– Porcelanowa biała kropla
Śmieszna,
Pokraczna,
Tak dziecinna,
Z dziurką na karku
– Bez ogonka
A za oknem niebo chmurne,
Ptaki lekko osowiałe,
Czerwiec okrzepł
I zielenie drzew
Od słońca poszarzałe
Mucha brzęczy
Napastliwie,
Kręci muszą akrobację
– Bliżej
– Dalej
– Dalej
– Bliżej
Nad kanapką
– Teraz szklanką
A za oknem niebo chmurne,
Ptaki lekko osowiałe,
Czerwiec okrzepł
I zielenie drzew
Od słońca poszarzałe
Jest czerwcowe przedpołudnie
– Gdzieś tam wewnątrz
Chęć się zbiera
– Wyjść
I pójść gdzieś
W dal przed siebie,
Bo tu trzęsie nas
…………I kropka
– Pójść,
Bo po to jest skarbonka
A za oknem niebo chmurne,
Ptaki lekko osowiałe,
Czerwiec okrzepł
I zielenie drzew
Od słońca poszarzałe