Czasem sobota…
3 maja, 2014
CZASEM SOBOTA…
Na stole
Kwiatów pęk
– W wazonie
Wolne
Sobotnie popołudnie
Chwilka dla siebie,
Czas dla wspomnień,
Jakieś wycieczki
Po kraj czasu
Myśli leniwie krążą wkoło
– Raz w cieniach skryte,
Raz wesoło
– Te bzy
Wsączają ton zachwytu
Nad tym co zaistniało
Obok
Na stole
Pusta filiżanka
– Ślad kawy
Został na jej brzegu
– Nęci
Muzyka cicha w radio
I czas wstrzymany
W swoim biegu
Wolne
Sobotnie popołudnie
– Wszystkie potrzeba
I niezbędne
Stoją w kolejce
Za oknami
Maj
Razem z bzami
Kusi,
Zwodzi
A może
Znów żartuje
Ze mnie
– Może to o to właśnie
Chodzi.