Post scriptum
16 kwietnia, 2014
POST SCRIPTUM
Nasz stolik
Otulił się w ciepło kominka
– Płomyk świecy zaledwie
– Jakże grzeje,
Jeszcze przebój
– Francuski akcent i klimat
– Czyżby Monmartre?
– Ty mówisz
– Ależ skąd,
To Przecież fiolet pól Prowansji,
Fiolet kwitnącej lawendy
– Raz jeszcze,
Raz jeszcze spotkanie
– Kelnerem Księżyc,
Każde danie poezją
Uśmiech
Dla nas
I wieczór dla nas
Tylko to potem
– Sam na sam
Z myślami
– Takie sobie
Post scriptum
Spotkania.