Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Wiosna – ukradkiem…

 

WIOSNA  –  UKRADKIEM…

 

Wiosna nadeszła ukradkiem

– Ten ranny zaśpiew szpaka,

Jakaś miękkość,

Zabawa z wiatrem,

Pąków obrzmiałość w krzewach

 

– Jeszcze jej mało,

Maleńko

– Tylko ten szpak

Tak śpiewa

 

Wiosna nadeszła nad ranem

Brzaskiem

Wcześniejszym niż wczoraj,

Kaczek loto-trzepotem

– Pewnie poczuły jej nutki,

Zew taki sam jak co roku,

Plasterek

Na wszystkie smutki

 

Wiosna nadeszła

Właśnie dzisiaj,

W tej chwilce

Wyrwanej spośród spraw

– Jedna ważniejsza od drugiej

 

Szpak śpiewa,

Wiatr włosy rozwiewa

– Wiosenne zauroczenie

I ten

– Sam nie wiem skąd,

Przelotny

Poranny uśmiech.

 

Brak komentarzy to “Wiosna – ukradkiem…”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply