Sny i My
23 lutego, 2013
SNY I MY
Sny umknęły
W kątki pokoju
– Coś tam szepczą
Z przejęciem do siebie,
Popatrują
I debatują,
Lecz jak na złość
Otwarte oczy
– Sny się boją,
Wśród cieni stoją,
Linii jawy
Nie mogą przekroczyć
Sny
To miękkie barwy odcienie,
Lot nad ziemią
– Wbrew wszelkim zasadom,
To zdumienie,
Nagłe zdziwienie
– Czy to wszystko
Co śni się
Jest prawdą,
Sny to często nasze marzenia,
Które nagle
Wraz z nami się toczą,
Czasem strachy,
Wyolbrzymienia naszych lęków
– Po nagły niepokój
Sny wirują
– Jeszcze nieśmiało,
Chcą nas zmusić,
Zniewolić do śnienia
– Monotonnie
Coś podśpiewują,
Monotonnie
– Aż do znudzenia.