Pamięć i westchnienie
17 lutego, 2013
PAMIĘĆ I WESTCHNIENIE
Kosmyk – nad czołem,
Odgarnięty dłonią
Zniecierpliwioną
Wiatru figlarnością,
Spojrzenie
Lekko wilgotne,
Spłoszone
Słowem
I nazbyt wczesną
Nową wiosną
A te kwiaty na klombie
– W przepastnym ogrodzie,
Jeszcze w pąkach,
Lub tylko zapowiedzią
Pąka,
A te ptaki
– Czy słyszysz?
Już nie są zimowe
– Debatują,
Śpiewają,
Modlą się do Słońca
Myśl przysiadła
Motylem
– Barwą ponad czołem,
Zaplątała się
– Biedna,
We włosów niesforność,
Goni słowo
Przez wargi
– Ot tak, upuszczone
Jak kropla
Lekko drżąca
Przed ciszą wieczorną
A te drzewa
Wciąż tylko koronką
Brązową
– Prześwitują przez drzewa
Alejki
I ławki,
Te wiewiórki
– Ciekawe,
Zastygły nad Tobą
Jak pluszowe,
Wiosenne,
Beztroskie zabawki.