Śnieg
15 stycznia, 2013
ŚNIEG
Śnieg
To czapy bieli na drzewach
– Otulone kołderką gałązki,
Puszki,
Gwiazdki
– Śnieg zimą śpiewa
I rozsiewa
Bieli zalążki
Śnieg
To śmiech wszystkich dzieci
– Od rana,
To zaklęta cisza
Na płotach,
To skrzyp butów
I postać bałwana,
Który pragnie
Choć trochę pozostać
Śnieg
To ranna
– Dość znojna,
Praca,
Gdy go ciągle
Przed nami
Zbyt wiele
I gdy grzęźnie
– W tej bieli,
Łopata
I gdy oddech w powietrzu tężeje
Śnieg
To różne oblicza zimy
– Tej z kwiatami lodu na szybach,
Śnieżnej,
Mroźnej
I diamentowej
W słońca blaskach,
Szepczącej
– Wybacz