Święta
16 grudnia, 2012
ŚWIĘTA
Ten wiersz drugi
– Dość przewrotnie,
Uśmiechnięty
Od ucha do ucha,
W takiej śmiesznej
Z dzwonkami czapce
Wciąż żartuje,
Nikogo nie słucha,
Stroi miny
I na choince
– Jakże wczesnej,
W ogromnym sklepie
Obok bombek
I świecidełek
Wiesza ceny
Sklepowych przywieszek
Jakże lekko traktuje wszystko
– I Aniołki,
I Mikołajów,
Nasze miny
– Tuż, tuż przy kasie,
Czasem lekko
Poczerwieniałe,
Nasze jakże trudne wybory,
Odkreślane z listy prezenty,
I zapasy,
I wiktuały
– Wszystko z jedną nalepką
– Święty ,
Święty czas,
Święty wieczór
I spokój
– Czas w szeleście świeżego siana
Raz jedyny
– Znów
Jak co roku,
Kolędowań
I ucztowania