Mglisty poranek – tryptyk cz.2
21 września, 2025
MGLISTY PORANEK
Mglisty poranek
– Toń jeziora
Wciąż jeszcze snuje
Sen jesienny,
Barwą nasyca drzew odbicia
Drżące
I formy swej niepewne
Las stanął brzegiem
Pełen ciszy,
Wpatrzył się
W lustro sennej wody,
Sięga powierzchni
Gałęziami
– Boi się
W toni je
Położyć
Ptaki
– Też jeszcze
Wciąż uśpione,
Ukryły kształty swe
Wśród sosen,
Tylko łabędzie
Pod żaglami skrzydeł
Ten obraz psują trochę
Taki poranek
Wczesny,
Mglisty,
Niesie nam w darze
Wyciszenie
– Wszystko na miejscach
Ułożone,
Gdzieś po za czasem,
Jak westchnienie