Błękitny motyl
24 lutego, 2025
BŁĘKITNY MOTYL
Błękitny motyl ciszy
Przysiadł na krawędzi
Pomiędzy snu zasłoną
I letnim wspomnieniem
– Wiatr bawi się kolorem
I kwiatów zapachem,
Jest jasność wszechobecna
I wieczne zdumienie
Wystarczy oczy przymknąć
Aby czas przystanął
– Posłuszny naszej woli
I naszemu chceniu,
Wystarczy oczy przymknąć,
By pod powiekami
Świat barwą się nasycił,
By świat pomalować,
By świat,
Ten świat wokoło
Ujrzeć po swojemu
Błękitny motyl ciszy
Przysiadł na mej dłoni,
Małe zajączki ciepła
– Słoneczne promienie,
Rysują
Krok za kroczkiem
– Wbrew oczywistości,
Na przekór otoczeniu,
Sen – uspokojenie