Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Szepty liści

 

SZEPTY  LIŚCI

 

Październikowy

Wczesny ranek

– Jeszcze z kurtyną cieni nocy,

Srebrzą się trawy

Posrebrzane oddechem chłodu,

Wśród drzew kroczy

Listopadowa osmętnica

– Bawi się liści zgadywanką,

Który z kolorów najpiękniejszy

– Złoty,

Czerwony czy brązowy,

A może tkany pod nogami

Szelest dywanu

Kolorowy

 

Październikowe przebudzenie

– Powolny rozruch,

Ranna kawa,

Za oknem ranek,

Jak na scenie

Jesień

– Jesieni tak ciekawa,

Jesień wciąż jeszcze

Tak zaspana,

Niepewna nazwy

Zapomina swej roli,

Pory,

Powinności

– Czy jeszcze jest,

Bo skąd tu zima?

 

Październikowe rozważania

– Tuż, tuż za progiem

Już listopad,

Zadumy czas

I wspominania

Tych co jak liście kolorowe

Odeszli

Trwając wciąż w pamięci

– Spacer,

Szelesty,

Liści szepty

 

Brak komentarzy to “Szepty liści”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply