Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Księżyc za kominem

 

KSIĘŻYC  ZA  KOMINEM

 

Jakże dawno Cię nie widziałem

– Wyszeptałem dziś

Do Księżyca,

Wciąż się srebrzysz

A ja zapomniałem

Zapędzony

W zakrętach życia

 

Zapomniałem Twej tarczy

– Jak twarzy,

Pełnej znamion

I jakże bliskiej,

Przecież Ty

Też potrafisz marzyć

I szeleścić

W jesiennych liściach

 

Przypomniały o Tobie

Koty

Zapatrzone w Twą tarczę

Za oknem

– Zamiauczały

I zamruczały,

Że bez Ciebie

Są takie samotne

 

Więc usiadłem

Obok swych kotów

I jak one

Wlepiłem oczy

W kontur dachów

I kształt kominów,

Gdzie jak zwykle

Swą tarczę

Toczysz

 

Brak komentarzy to “Księżyc za kominem”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply