Miałem pisać o wiośnie
14 marca, 2022
MIAŁEM PISAĆ O WIOŚNIE
Miałem pisać o wiośnie
– To ciepło
I słońca pozłota
A tu – jakże blisko,
Ciemno
– Maszeruje
Pancerna piechota
Dostała mundur
I do szafki kluczyk,
Jeszcze kłódkę
Na własne sumienie,
Jakiś rozkaz
Dowódca dorzucił
I tą chwilą
Bolesne zdumienie
Tak bolesne,
A jednak bezmyślne
– Strach popycha
– W kolejnych czynach
Jest nieważnym
Czyjeś istnienie,
Rozpacz matek
Na synów mogiłach
Miałem pisać o wiośnie
– Nie mogę,
Powracają historii potwory
– Tyle słów
I tyle obrazów,
Przerywane dramatem
Wieczory