Enklawa
23 września, 2021
ENKLAWA
Przywołujemy blask kominka
– Czerwono złoty
Dotyk ciepła
– Nic już nie ważne
Chociaż zerka
Odbicie spraw
Przez chwil lusterka
Wszystkie te nasze
Tak codzienne
– Potrzeba,
Muszę,
Szybciej,
Teraz
– Znikają,
Miękną przy kominku
– Nic z poza niego
Nie wyziera
Jeszcze przydają się
Bambosze,
Podomka,
Kawa parująca
I dźwięk muzyki
Wibrujący
Wspomnieniem
Minionego słońca
Ot, tak niewiele
– Blask kominka
I chwilka wibrującej ciszy,
Oddech spokojny
– Spokojniejszy,
Jak sen,
Którego
Nikt nie słyszy