Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Maj u fryzjera

 

MAJ  U  FRYZJERA

 

Przebiegł,

Przepłynął

Mgnieniem chwili

Maj

– Jeszcze wczoraj

Tak nieśmiały,

Ranki zbyt długie,

Noce wczesne,

– Przemknął

A może był

Zaspany

 

Może zapomniał

– Tkwiąc w maseczce,

Jak to być majem

W każdym roku,

A może bał się

Choć troszeczkę

Wirusa

– Drążył go

Niepokój

 

Może przyczaił się

Pod krzaczkiem,

Okrył zielenią

Ponad ziemią,

Mając nadzieję,

Że się ukrył

– Gdzieś,

Przed powszechnych słów

Pandemią

 

Nie wierzę

– On spod swego krzaczka

Zerka

Na kaczki,

Na dziewczyny,

Uśmiecha się,

Bo wraca pamięć

– Wreszcie

Nadejdą

Postrzyżyny

 

Brak komentarzy to “Maj u fryzjera”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply