Pod koniec drogi
28 czerwca, 2019
POD KONIEC DROGI
Tam, gdzieś pod koniec naszej drogi
Często wracamy do początków
– Coraz mniej sprawni,
Mniej zabawni
– Żałośni,
Wciąż na tropie
Wątków
Coraz mniej nas
W istnieniu naszym,
Często zwijamy się
Jak embrion
– Nie wiem
Świadomi
Czy bezwładni?
Tracimy
– Wiem
Na rzecz
– Niepewność
Niepewni siebie
– Swoich ruchów,
Bez słów
– Umknęły nagle
Słowa,
Myśli jak ptaki
Tuż nad nami
Krążą,
Nie mogąc
Wylądować
Tam,
Gdzieś pod koniec
Naszej drogi
– Tu
Oraz – Tam
Już jedną nogą,
Kurczowo
Życia się trzymamy
W strachu
Przed pustym
– Mieć za sobą