Poranne błędy
11 stycznia, 2019
PORANNE BŁĘDY
Ten pies
Sąsiad
Wita mnie rankiem
Otwartością
Mierzoną ogonem
– Razem
Windą jedziemy
– On z panią
Na swój spacer,
A ja
Gdzieś tam
Z domu
Potem ranek
Zimowo ciemny,
Potok kaczek
– Posągów spanie,
Ślady w śniegu,
Odciski biegu
I to wspólne
Poranne
Ziewanie
Ten pies sąsiad
– Właściwie to suczka
Jakże skora
Do rannych igraszek,
Rozbudzona
I zachwycona
Świat odbiera
Po psiemu
– Inaczej,
Świat odbiera
Poszczekiwaniem,
Chociaż pani
Tłumi zapędy
– Cicho,
Ciszej,
Wszyscy zaspani
– To poranne szczekanie
Jest błędem