Spacer wśród pomników
31 października, 2018
SPACER WŚRÓD POMNIKÓW
Słońce
I jesień
– Także złota,
Spacer aleją
Wśród pomników,
Pośród chryzantem
Z wieńców tańcem,
W płomieniach
Zapalanych zniczów
Uruchamiamy naszą pamięć
– Tę własną
I tę wyszeptaną
Dzieciom,
Czy wnukom,
O tych wszystkich,
Co tylko słowem
Pozostaną
Drzemią pomniki
– Na krawędzi
Przysiadły liście kolorowe,
Na zmianę
Liście i Anioły
Szepczą
Wyryte dłutem
Słowa
Na razie słońce
– Jest radośnie,
Dopóki wieczór nie nadpłynie
Z płomyków drganiem
Cmentarz będzie
Trwał
Zanurzony
W zniczy dymie
Tyle płomyków
Trwań minionych,
Dawnych rozterek
I radości,
Smutków minionych,
Lat minionych,
A teraz tylko
Cień
Nicości