Zapatrzenie
30 października, 2018
ZAPATRZENIE
Między światłem
I cieniem Księżyca
Zamieszanie,
Myśli wędrówka
– Srebrna tarcza
Swej ceny warta
Zawieszona
Ponad kominem,
Ponad dachem,
Tuż ponad snami
– Żeton srebrny
Grającej szafy
Zaplątany
W nocy aksamit
Dziwny motyw
– Dosyć rozległy
Taniec pojęć
I synonimów,
Tynfa wart
A może nic nie wart,
Tak jak chmurka
Minionych dymów
Tak więc Księżyc
– Znam go,
Pamiętam
Każde nasze
Wieczorne spotkanie
– Tuż za oknem,
Nad sosną,
Nad łąką,
Nad rozłąką,
Nad powitaniem
Towarzyszy wiernie
Mym krokom,
Błyszczy srebrem
I srebrem wabi
– Za daleko
I za wysoko
– Zawsze skłonny,
By mnie
Zostawić