Dwie strony okna
23 października, 2018
DWIE STRONY OKNA
Jak dobrze siedzieć
Po właściwej stronie okna
– Za oknem deszcz jesienny,
Jesienne wędrówki liści
– Tańczą z wiatrem
Swój własny
Ostatni taniec
– Po mojej stronie
Ciepło kominka,
Lekko złotawe światło lampy
I dźwięk ulubionej melodii
W odbiorniku jakiejś tam klasy
Po tamtej stronie okna
Kałuże rozpryskiwane kołami pojazdów,
Szmer kroków
I parasole wyginane
Raz w jedną
A raz w druga stronę,
Płaszcze sztywne od wody
I buty
– Nie do końca szczelne
Po tej stronie okna
Słowa rozsypane na kartce
– Zbieram je i układam
W swoiste skcrabble
-Taniec słów
I znaczeń zaklętych w słowa,
Całe szczęście,
Że tutaj
Deszcz nie pada
Czasem tylko
Pojawia się pytanie
O sprawiedliwość
Istnienia,
Gdy granica jest tak
Niepozorna