Z  NOTATNIKA  MYSZY  –  PERSEIDY

Mysz jest dzisiaj

Co nieco

Nieswoja.

Zadumała się,

Zamyśliła

Nad płonącym niebem

Rozbłysków

– Po raz pierwszy je zobaczyła

Przeczytała

W swej leśnej prasie

– Rój ogromny

Niebo rozświetli,

Cząstki nieba,

Bo jego nam trzeba,

Zaistnieją

Po raz kolejny

Zadumała się

Nocy zapachem

– Jakże bliski,

Nadrzecznej łąki,

Śladem kroków

Sierpniowych

Za latem

– Co umyka

W jesieni opłotki

Stoi mysz

Z podniesioną głową,

Zapatrzona

W srebrzystość Perseid

– Coś się dzieje,

Coś zaistniało,

Wbrew stwierdzeniu

– Jest tylko

Niebyt