Z notatnika myszy – zero minus
21 czerwca, 2018
Z NOTATNIKA MYSZY – ZERO MINUS
Mysz strapiona
Wędruje ścieżką,
Wewnątrz myśli
Kołują stadem
– Niby blisko
A tak daleko
– Sama nie wiem
– Idę,
Czy jadę?
Tyle plusów
Chyli swe znaki
Do mych łapek
– Pragnąc w nie wpadać,
Ale nie wiem
Czy sama dam radę,
By te plusy
W przegródki
Powkładać
Ten za moje
Liczne potomstwo,
Ten za szkołę
Dla moich dzieci,
Ten za
– Proszę wybaczyć,
Łakomstwo,
Ten zaś za to
By było lepiej,
Ten na przyszłość
– Troszeczkę górą,
Ten za plany
– Być może wzniosłe,
Za to lato,
Za jesień w przyszłości,
Ten za naszą
Minioną
Wiosnę
Tyle plusów
A puste przegródki,
Bo gdzieś musi istnieć
– Uwierzcie,
By rachunki
Były w porządku,
Pełna
Samych minusów
Przestrzeń