Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Dwa słońca

 

DWA  SŁOŃCA

 

Czerwiec zabrzmiał

Podwójnym słońcem

– Jedno znane,

Błysnęło przez chmury

Dość kapryśnie,

Lecz oto drugie

Wbrew zasadom

– Z dołu

Do góry

 

Zaistniało

Tą jedną chwilką,

Jakże zwykłym,

Niezwykłym uśmiechem

A to przecież uśmiech był tylko

– Jakże złoty,

I stało się

Lepiej,

Jaśniej,

Prościej,

W oparach żartu,

Na granicy naszego świata

– Tak jak czerwiec

Stoi przed latem,

Uśmiech stał się

Heroldem lata

 

Zwykły uśmiech

– Za taki właśnie

Warto oddać

Troski codzienne

– Błyszczy słońcem

Nie byle jakim,

Szepcząc

– Jesteś

I uwierz

– Będziesz

 

Brak komentarzy to “Dwa słońca”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply