Z notatnika myszy – wiosenne dylematy
28 kwietnia, 2018
Z NOTATNIKA MYSZY – WIOSENNE DYLEMATY
Powoli nadpływa
Zmierzch kwietnia.
Mysz nasza
Na brzegu norki
Przysiadła
W lekkiej zadumie
– Przesuwa
Wspomnień paciorki
Wciąż jeszcze
Ta niby zima,
Kreta wizyty przelotne,
Pragnienia,
Mysie westchnienia
I krople deszczu
Za oknem
Wciąż jeszcze
Mysie plany
I planów rozrachunki,
Gdy czas
Jak na złość
Pędzi,
Sumienie
Nagle swędzi
– Zmienia się
We frasunki
Trzeba stawić swe czoło
Nowym
Mysim wyzwaniom
– Tym kwiatom dookoła,
Zieleni
Co rano,
Słonecznym nitkom ciepłu
– Ono tak rozleniwia,
Nastraja
I rozbraja
Na słowo
– Szczęśliwa
Na razie
Zwykły ranek,
Wczorajsza dyskusja,
Słowa nagle wyrwane
Z kontekstu
Przez usta
I sny
Poprzedniej nocy,
Co ciągle migocą
– Jest ranek
I dylemat
– Jak zgodzić się
Z nocą