Z NOTATNIKA  MYSZY  –  GRYPA

Mysz

W swej norce

Spędziła dzień cały,

Nie wytknęła spod kołdry

Paluszka

– Boli głowa

I nosek zatkany,

Łamie w kościach,

Więc jak tu wyjść

Z łóżka

Kret odwiedził myszkę

– Tuż z rana,

Dość nerwowo

Przed łóżkiem się kręcił,

Mruknął

– Leż sobie

Moja kochana,

Muszę iść,

Ale mam Cię

W pamięci

Te objawy

– Kaszel,

Gorączka,

Rzadki katar

Z mysiego noska

– Ani chybi

Grypowy zawał

– Zostań myszko

– Najlepiej

Samotna

Leż spokojnie,

Myślę o tobie,

Zaraz wstąpię do kuma

Niedźwiedzia,

Leczył innych

– Być może naiwnych,

Wszystko wie

I to też będzie wiedział

Podumała myszka

Markotnie

– Tak to jest

Gdy potrzeba pomocy,

Przecież wie,

Że się czuję okropnie

A on umknął

– Znów sama

W nocy