Niepogodzeni
22 sierpnia, 2017
NIEPOGODZENI
Żył sobie
– Żyją
Co chwila,
W chwili,
Smutny mężczyzna
I smutna kobieta,
Gdzieś zagubieni
I niepogodzeni
Na swoich własnych
Wybieranych ścieżkach
On dość milczący
– Nie śmie mówić wiele
– Lat bagaż
Przygiął
Co nieco do ziemi,
Ona z pretensją
Do niego,
Do siebie
O to,
Że kiedyś
Obydwoje chcieli
Życie
Już tylko
Wąziuteńką strużką
Płynie
Nie patrząc
Na nią
I na niego
– Ból stawów,
Kolan niesforność
I łóżko
– Tak niewygodne,
Przystankiem w ich biegu
Każde z nich
Obok,
A jednak daleko,
Tylko czasami
Słowo jakieś zwiąże
– Smętny obrazek
Jak niesforna rzeka,
A przecież płyną
– Tyle ich tu
Ciągle