Sen na jawie
27 lutego, 2017
SEN NA JAWIE
Bez trosk,
A może trosk
Po prostu
Nie widać
– Umknęły,
Jakże małe wobec uśmiechu,
Wobec chwilki,
Gdy nic nie istnieje
Poza ciepłem,
Poza bliskim oddechem
– Czułością
Bez końca i początku
Kadr konturów
Z kwiatem – pomiędzy
– Spięte klamrą przypadku
Tuż ponad świtem,
Ponad gwarem
I zbyt wczesną wiosną
– Zresztą nieważne
– Równie dobra jest jesień,
Czy lato pyzate
– Oprócz zimy,
Bo Zimą
– No cóż, brakuje
Kwiatów
Bez trosk
I jeszcze bez planów,
Bez pamięci,
Z galopem myśli
– Takie zwykłe,
Niezwykłe spotkanie,
Które jawą
– Przedziwna sprawa,
Dość bajkowo
Może się przyśnić