Księżyc – nocny pasterz
10 lutego, 2017
KSIĘŻYC – NOCNY PASTERZ
Księżyc
Wytoczył się dachu skrajem
– Tak blisko krawędzi,
Odbił się
– Jakby przypadkiem,
I płynie
Wciąż prędzej,
Wciąż wyżej
Lampa złota
– Nasz awers
Księżyca
Okrągły,
Wręcz pyzaty,
Tak łaskawy dzisiaj
Wszystkie chmur waciki,
Chmurzaste welony
Odrzucił,
Czy też nagle pochował
Za domy,
Wdzięczy się,
Puszy prawie,
Toczy się
I błyszczy,
Odurza
Jak narkotyk
Wszystkie nasze zmysły
Pan nocy,
Nocny pasterz,
Wszystkie gwiezdne stada
Rozgonił swoim blaskiem
– Choć niemy
Wciąż gada,
Wciąż śpiewa,
Nuci swoje
Księżycowe nuty,
Dyryguje,
Choć jak zwykle
Zapomniał
Batuty