ANIOŁ   WYBACZENIA

Czasem spotykam

Na swej drodze

Dość osobliwą postać Anioła

– Gość niepozorny,

Raczej skromny,

Sprawia wrażenie

Bezbronności ,

Ale tuż przy nim

Hałas czyni

Skomplikowany

Przekrój gości

– Są tam niedojdy,

Są twardziele,

Nieudacznicy

I prymusi,

Damy,

Faceci,

Oficjele

I każdy kto się dopchać zmusi

Co ich przyciąga?

Co ocala Anioła?

– Przytłoczony chmarą

Tkwi

I przyciska do swej piersi

Wszystkich

Co do niej się dostaną

Dość niepozorny,

Lecz ma przecież

Dar swój ukryty

Pod piórami

– Magnes

Co ciągnie

I przyciąga

– Do jego piersi

Przytulanie

Każdy

– Nieważne

Kto

I kiedy,

Czy z drobną rzeczą,

Czy z problemem,

Tu odnajduje

Dziwne ciepło

I swoich przewin

Odpuszczenie