PUKAM  NIECIERPLIWIE

Pukam

Niecierpliwie

– Gdzieś umknął spokój

– Być może zagubił się

Na szlakach Księżycowej tarczy,

Być może wędruje

– Nie wiedząc gdzie

I po co,

Za szeregiem kaczek

Znad potoczka,

Za marzeniem

I wspomnieniem,

Za róży polnej zapachem

I obrazem zamkniętym powiekami,

Snem pojawiającym się

Każdą nocą tęsknoty

Pośród naszego czasu

– Tak szybko przemija

Pukam

Niecierpliwie