Słowa i słówka

Poezja i proza – Strona autorska

 

Umówiłem się z Księżycem

 

UMÓWIŁEM SIĘ Z KSIĘŻYCEM

 

Umówiłem się dziś

Z Księżycem

W małej knajpce

Na Starym Mieście

– Stolik,

Kelner

I nasze życie

Wysączane

Kieliszków szczęściem

 

On – jak zwykle

Szczyt elegancji

– Biały szalik,

Laska,

Cylinder,

Ja – wędrowiec

– Nieco omszały,

Zagubiony pośród

Przemyśleń

 

Rozmawiamy

– Dziwna rozmowa

Wypełniona jego milczeniem

– Tylko uśmiech,

Kiwnięcia głową

A czasami

Srebrne zdumienie

 

Rozmawiamy

– Moje pytania

I mimika

Księżyca twarzy,

W tle muzyczna

Nić romantyczna

Znikająca

W stolików gwarze

 

Czas i noc

Przepływają w galopie

– Księżyc wcisnął na głowę

Cylinder,

Ja szarmancko zerwałem się

– Chłopie

– Odprowadzę cię

Szlakiem uliczek

– Pójdę z Tobą

Aż na skraj nieba,

W twoje srebrne od gwiazd

Pastwiska,

 

– On uśmiechnął się,

Głową pokręcił

I odpłynął na nocy

Skrzydłach

 

Brak komentarzy to “Umówiłem się z Księżycem”

Komentarze zostały wyłączone.

Leave a Reply